Odcinek zaczął się od występu zespołu Banał z piosenką "ADHD". Autorski utwór zyskał sobie uznanie jurorów - wszyscy byli na "tak".
- Fajny wesoły zespół - skomentowała Elżbieta Zapendowska. - Ten żart był fajny - dodał Adam Sztaba.
Dominika Zając z Tomaszowa Mazowieckiego śpiewa od dziecka. W Must Be The Music zaprezentowała swój kawałek pt. "Zwariowałam". Niestety, żadnemu z jurorów wykonanie się nie podobało, wszyscy zagłosowali na "nie".
- To co śpiewasz to białe R'n'B, ja nie łykam takiego grania - powiedział Wojciech Łozowski, wokalista Afromental.
- Podkład R'n'B, a ty śpiewasz popowo. Emisja przedziwna. Nie wzięło nas to - dodał Sztaba
Na castingu w Poznaniu pojawił się m.in. Maciej Czaczyk. Zaśpiewał i zagrał na gitarze utwór Tadeusza Nalepy "I co". Jury było zachwycone.
- Pokazałeś wielką swoją osobowość i w śpiewie i w graniu - chwaliła go Kora.
- Masz genialny feeling jak grasz, jak śpiewasz - entuzjazmował się Łozowski.
Zespół De Nuevo z Bielska Białej wystąpił z hiszpańskim repertuarem. I po raz kolejny jury jednogłośne było na "tak".
- Wokalista z wielkim zadziorem i jajcem - mówiła Zapendowska.
26-letnia Katarzyna Drążek do programu przyjechała z Lubeni k. Rzeszowa. Zaśpiewała utwór Celine Dion "The Power of Love". Występ spodobał się tylko Korze.
- Tutaj potrzebne jest szkolenie głosu. Powinna pani znaleźć dobrego nauczyciela - radziła Kora.
- Nie jestem takim optymistą. Pani ma jakieś możliwości wokalne, ale usłyszałem totalne minięcie się z frazą. To są rzeczy, których nie da się nauczyć - powątpiewał Sztaba.
- Pani ma silny głos, ale reszta do remontu - dodała Zapendowska
Ostatecznie program pani Katarzyna opuściła z płaczem.
Julka i Maciej zaprezentowali utwór Natalie Imbruglia "This is how I feel". Maciek grał na gitarze, Julia śpiewała, a publiczność... szalała. Podobało się również prawie wszystkim członkom jury. Tylko Kora była na "nie".
- Nie wybrałabym się na wasz duet. W ogóle mnie to nie kreci - narzekała
- Wokalistka ma bardzo czysty, fajny charakterystyczny głos. Wszystko się zgadza - mówiła Zapendowska.
- Mi się podobał cały komplet - dodał "Łozo"
Ja mmm chyba ściebie, czyli Mariusz Kałamaga z Łowców.B w Must Be The Music [WIDEO]
Zespół Ja mmm chyba ściebie, z zakamuflowanym Mariuszem Kałamagą, znanym z kabaretu Łowcy.B., rozbawił jury. Ich występ zebrał też ogromne owacje publiczności. Po raz kolejny na nie" była tylko Kora.
- Wszystko mi się podobało- tekst, wykonanie - mówiła Zapendowska.
- Szczątkowa tu jest muzyka, opiera się wszystko na grepsach, które mnie nie śmieszą i wokalu, którego nie ma - dodała Kora. Nudne, beznadzieja, beznadzieja, beznadzieja. Ogromne rozczarowanie
Mimo to zespół przeszedł dalej.
Wioletta Urlich zaprezentowała, znany z serialu "Zbuntowany anioł", utwór Natalii Oreiro "Cambio Dolor". To wykonanie nikomu się jednak nie spodobało.
Mateusz Bodzak "Zostawcie Titanica [WIDEO]
Mateusz Bodzak z Sieradza zaśpiewał piosenkę Lady Pank "Zostawcie Titanica". Jednak w środku występu Adam Sztaba przerwał wykonawcy.
- Adam Sztaba przerwał występ po raz pierwszy w historii programu - komentował Maciej Rock, prowadzący. To chyba oznacza jasny werdykt.
Nikomu z jurorów nie podobał się występ.
- Trochę pan szedł jak ten Titanic - mówiła Zapendowska
- Eee, Titanic to trochę na początku tonął, a pan od razu zatonął - dodała Kora.
Grupa Wolf & The Motherfuckers zaszokowała jury swoją nazwą. Wykonali heavymetalowy utwór własnego autorstwa. Wykonanie nie podobało się tylko Łozowskiemu.
- Trochę mi się to rozjeżdżało. Fajny wokal, barwa mocna, gitarzysta zapierniczał porządnie, ale basista poza time'em. Nie kupuje - tłumaczył swoją decyzję Łozo.
- A ja kupuję - ripostowała Kora. Sympatyczny pyszczek, oryginalne włosy. Jakbym się cofnęła wehikułem czasu. To jest warte wszystkie pieniądze - chwaliła.
Ewa Cielepa zaśpiewała "Nie wierz mi, nie ufaj mi" Anny Jantar. Jej wykonanie podobało się tylko Łozowskiemu.
- Występ może nie był genialny, taka pani sympatyczna, więc postanowiłem dać "tak" - tłumaczył.
- Tak się już nie śpiewa - komentowała Kora. Może w prywatnym gronie, ale w naszym programie nie ma na to miejsca.
13-letnia Olga Waluś zaśpiewała utwór Maryli Rodowicz "Damą być". Na "nie" był tym razem Łozo.
- Za wcześnie - komentował swoją decyzję
- Jeżeli chodzi o twój wiek, ja nie mam nic przeciwko - twierdziła Kora. Bardzo dobrze zaśpiewane. Głos masz fantastyczny.
Zespół Plan zaprezentował własny utwór "Najgorsze studio w mieście". Jury doceniło oryginalną grupę.
- Wokal zawodowo, granie bardzo dobrze rytmicznie, jest dobrze. Sama kompozycja średnio mi się podobała, ale musiałem docenić warsztat i wokal - mówił Łozo.
- Jestem tąpnięty - podsumował Sztaba.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Oto prawdziwa twarz Emilii Krakowskiej. Nagrali, jak wydzierała się na dziennikarza
- Królikowski odciął się od znajomych i wyprowadził daleko. Nagle zapowiada zmiany
- Zaglądamy do mieszkania Kai Paschalskiej. Lustro w sypialni działa na wyobraźnię
- 66-letnia Teresa Werner odsłania ciało. Wyglądu mogą pozazdrościć jej 20-latki