Chodzi bowiem nie tylko o to, że firmy rodzinne jako całość są dużymi pracodawcami na lokalnych rynkach, że oferują w skali kraju już miliony miejsc pracy, ale o to, że są to stanowiska pracy „wysokiej jakości” ze względu na panujące w takich przedsiębiorstwach relacje interpersonalne.
Wiele na temat stosunków pracy w firmach rodzinnych przynosi ostatnie badanie tego sektora dokonane przez PwC. Wynika z niego, że w takich przedsiębiorstwach panuje rodzinna kultura pracy na co składa się w pierwszym rzędzie pozytywna atmosfera w miejscu pracy. Jest jak najbardziej naturalne i zrozumiałe zwłaszcza w przedsiębiorstwach skali „mikro i mały”, dokąd właściciele przenoszą domową atmosferę.
Każdy jest jak w rodzinie
Ta familiarna atmosfera przejawia się w pierwszym rzędzie w bardziej spersonalizowanym podejściu do pracowników. Nie są oni co prawda członkami rodziny, ale mogą się czuć jak część familii, gdyż powszechne jest to, że pracodawcy znają bardzo dobrze swoich pracowników, wiedza dużo ich życiu prywatnym, zainteresowaniach, pasjach, które niekiedy nawet wspólnie dzielą. Szefowie znają także potrzeby i sytuację rodzinną swoich podwładnych, co powoduje, że – jeśli zachodzi taka potrzeba – starają się np. być elastyczni w określaniu grafików pracy, nakładania zadań i obowiązków dla pracowników. Łatwiej jest wtedy choćby zorganizować sobie wyjście z dzieckiem do lekarza w czasie pracy czy załatwienie innych ważnych prywatnych spraw, co w większej i bardziej sformalizowanej firmie byłoby w praktyce niemal niemożliwe.
Z drugiej strony pracownicy czują większą identyfikację z przedsiębiorstwem rodzinnym, które stwarza przyjazną atmosferę w pracy dla samego zatrudnionego, a pośrednio także dla jego bliskich. I gdy zachodzi potrzeba, podwładni zostają w pracy po godzinach. To ważne w sytuacji, gdy firma dostanie nagle zlecenie, które trzeba wykonać poza ustalonym już harmonogramem. Czyli pracodawca idzie traktuje pracowników podmiotowo i w sposób spersonalizowany, to i oni, niejako w rewanżu, idą mu na rękę w trudnej sytuacji.
To jest współodpowiedzialność
Można też wysnuć tezę, że wprowadzanie w firmach rodzinnych familiarnych relacji powoduje, że wszyscy – właściciele i pracobiorcy – czują się współodpowiedzialni za przedsiębiorstwo, którym zarządzają i w którym pracują. To widać zwłaszcza w trudnych czasach, gdy trzeba elastycznie reagować na sytuację rynkową. Łatwiej jest wtedy pracodawcy przekonać pracowników do wprowadzanych oszczędności, cięcia wydatków np. na niektóre zakupy czy wyjazdy służbowe.
Można więc powiedzieć, że w przedsiębiorstwach rodzinnych wszyscy zdają test z lojalności i odpowiedzialności. Niewątpliwie też wiele z familiarnych zasad panujących w firmach rodzinnych w relacjach pracodawca-pracownik warto byłoby przenieść jako wzór do naśladowania także do innych przedsiębiorstw.
PROJEKT DOFINANSOWANY W KONKURSIE MINISTRA RODZINY I POLITYKI SPOŁECZNEJ ORAZ PEŁNOMOCNIKA RZĄDU DO SPRAW POLITYKI DEMOGRAFICZNEJ - PO PIERWSZE RODZINA!
Sprawdź: https://myslpopolsku.pl/mysl-po-polsku-firmy-rodzinne/
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście
- Izabela Trojanowska wywraca oczami na pytanie o wiek. Słusznie się oburzyła?
- Maciej Zakościelny przyznał się do uzależnienia. Wyznał wszystko przed kamerą
- Miliarder Omeny Mensah przebrał się za mandarynkę! Projektant gwiazd ocenia [ZDJĘCIA]