Promocja odbędzie się dzisiaj o godz. 17 w Centrum Edukacyjnym IPN "Przystanek Historia" im. Janusza Kurtyki w Warszawie. W promocji udział wezmą: dr Petr Blazek, prof. Jerzy Eisler i dr Łukasz Kamiński (prowadzenie). Gościem specjalnym spotkania będzie syn tragicznie zmarłego Ryszarda Siwca Wit Siwiec.
Ryszard Siwiec urodził się w Dębicy, a po śmierci ojca przeprowadził wraz z matką do Lwowa.
Uczęszczał do Państwowego Gimnazjum im. Jana Długosza. Studiował na wydziale humanistycznym Uniwersytetu Jana Kazimierza. Później zamieszkał w Przemyślu, gdzie pracował jako urzędnik skarbowy.
8 września 1968 roku podczas centralnych dożynek na Stadionie Dziesięciolecia, Siwiec dokonał samospalenia w proteście przeciwko agresji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.
Przed wyjazdem do stolicy napisał testament i nagrał na taśmie antykomunistyczny manifest. Powiedział wtedy m.in. "Usłyszcie mój krzyk, krzyk szarego zwyczajnego człowieka, syna narodu, który własną i cudzą wolność ukochał ponad wszystko, ponad własne życie, opamiętajcie się! Jeszcze nie jest za późno!".
Władze Czech odznaczyły go pośmiertnie najwyższym czeskim odznaczeniem - orderem Tomasza Masaryka. Order Białego Podwójnego Krzyża przyznały mu natomiast władze Słowacji. Jego imię nosi jedna z ulic w Pradze oraz most w Przemyślu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"