- Kilka tygodni temu mama zachorowała na zapalenie płuc. Trafiła do szpitala na Banacha, na Oddział Nefrologii, Dializoterapii i Chorób Wewnętrznych. Nie stwierdzono u niej COVID-u. Ale miałam wrażenie, że śpieszono się, żeby jak najszybciej się jej pozbyć. I po nieco ponad dwóch tygodniach, "wypchnięto" ją z tego szpitala. Chociaż były wskazania do dalszego leczenia, co zresztą stwierdzono w jej karcie choroby - opowiada w onecie pani Barbara, jej córka.
Gdy stan kobiety pogorszył się, DPS wezwał pogotowie. Karetka zabrała straszą kobietę, ale ze szpitala wypuszczono ja ponownie tego samego dnia. I nie wiadomo, dlaczego nie została przyjęta.
- To straszne, ale wychodzi na to, że gdyby mama miała koronawirusa, to miałaby lepszą opiekę i większe szansę na leczenie - mówi pani Barbara, córka pani Hanny.
Źródło: Onet.pl
Napięcie wokół Tajwanu. Chiny rozpoczęły manewry
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Żona Ibisza dopiero co ogłosiła drugą ciążę, a tu takie wieści! [ZDJĘCIA]
- Smaszcz zabawia rozmową byłego ministra. Zaliczyła niewybaczalną wpadkę [ZDJĘCIA]
- Polsat szuka następczyni Kaźmierskiej?! Znamy pierwszych uczestników nowego TzG!
- Tak wygląda grób synka i ojca Zamachowskiego. Richardson wyjawiła tragiczną prawdę