STATYSTYKA
STATYSTYKA
STAL MIELEC - ALUPROF BIELSKO-BIAŁA 1:3 (14:25, 19:25, 25:19, 24:26)
STAL: D. Wilk 1, Piątek 4, Wojcieska 13, Niedźwiecka 9, Ściurka 12, Kwiatkowska, Durajczyk (libero) oraz Łukaszewska 6, A. Wilk 16, Ordak.
ALUPROF: Skorupa 1, Bamber 16, Okuniewska 13, Dziękiewicz 5, Barańska 15, Ciaszkiewicz 10, Sawicka (libero) oraz Waligóra 5, Kaczmar, Studzienna 4, Horka 4.
SEDZIOWALI: Maciej Kolendowski (Kraków) i Paweł Ignatowicz (Wrocław) WIDZÓW 1800
MVP Anna Barańska
Pierwszą partię już po kilku piłkach niestety należało spisać na straty. Po zmianie stron w szóstce wyszła Agata Wilk. Zaczęło się podobnie. Stal przegrywała już 3:8, ale gdy na zagrywce stanęła Dorota Ściurka zaraz był remis. Bielszczanki za sprawą niezawodnej Anny Barańskiej znów wysunęły się na prowadzenie, ale Stal trzymała kontakt (11:13, 15:17, 17:19). Jeszcze gdy Ściurka obiła blok rywalek było 19:20, ale od tego momentu gra gospodyń zupełnie się posypała.
Trzecia partia to popis mielczanek. Prus znów dokonał zmiany posyłając Martę Łukaszewską za Magdę Piątek. Stal lepiej zagrywała i broniła. Nawet Barańska w Aluprofie myliła się na zagrywce. A gdy Marta Łukaszewska zablokowała medalistkę ostatnich mistrzostw Europy było 23:17 więc można było pomyśleć już o następnym secie.
To była prawdziwa siatkarska wojna. Stal podniosła rękawice mimo, że amunicji miała trochę mniej. Szala zwycięstwa przechylała się to na jedną to na drugą stronę. 1:3 dla Aluprofu, za chwilę 10:8 dla Stali po ataku Łukaszewskiej z prawego skrzydła.
Gdy niezawodna Barańska huknęła z lewego skrzydła, Aluprof znów prowadził 14:13. Stal wyrównała (16:16), a że Barańska to nie punktowa maszyna pokazała Sylwia Wojcieska skutecznie ją blokując (18:17). Gdy Natalia Bamber wyrzuciła piłkę w aut (19:17), w Mielcu zaczęto poważnie myśleć o urwaniu faworytowi punktów, a bielszczankom i Prielożnemu strach zajrzał w oczy.
Aluprof ma jednak Barańską. As serwisowy i był remis 19:19. Potem dwa razy zablokowana została Łukaszewska i 23:21 dla przyjezdnych. Ale to nie koniec emocji. Łukaszewskiej nie zadrżała ręka na zagrywce, nagle zrobiło się 24:23 i cała hala skandowała "ostatni, ostatni". Aluprof wyratował się szczęśliwie z opresji. Przy stanie 24:24 wydawało się, że Bamber uderzyła w taśmę, ale po meczu mielczanki honorowo przyznały, że wszystko było ok. Aluprof skorzystał z pierwszego meczbola.
Więcej w poniedziałkowych Nowinach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]