Premia niższa, ale godna
Premia niższa, ale godna
500 tysięcy zł przeznaczył GKS Tychy na premię dla hokeistów za mistrzostwo Polski. Jaka jest w Sanoku? - To kwota mniejsza, ale też godna, zwłaszcza jak na klub o dużo mniejszym budżecie od GKS-u - przyznaje wiceprezes Maciej Bilański. Za sam awans do finału hokeiści Ciarko PBS dostali do podziału 150 tys. zł. Wg naszych informacji za złoto "dołożą" jeszcze 100 tysięcy.
- Jedziemy do Tychów wygrać, by w czwartek w swojej hali postawić kropkę nad i - mówią głośno w Sanoku. Po dwóch zwycięstwach z GKS-em Tychy, a szczególnie po sobotnim laniu Ślązaków aż 7-1, zawodnicy, trenerzy, działacze i kibice Ciarko PBS Banku nabrali apetytów na "złoto".
- Skoro już raz tam wygraliśmy, nieważne w jakim stylu (2-1 po karnych - przyp. red.), to czemu mamy nie wygrać po raz drugi - zapowiada Maciej Bilański, wiceprezes sanockiego klubu. - Spodziewamy się naporu tyszan, ale my też zagramy odważniej. To będzie bardzo dobry mecz.
Potencjał tyszan jest większy, mają w składzie dziewięciu reprezentantów Polski. - My już niczego nie musimy udowadniać, jesteśmy dobrą drużyną i potwierdzamy, że zasłużyliśmy na medal. Jesteśmy gotowi na różne warianty, bo każdy mecz jest inny. Pewnie zaczniemy tym ustawieniem co w sobotę, zwycięskiego składu się nie zmienia. Wiele zależy od dyspozycji dnia - dodaje Bilański.
Tyszanie po przegranej w Sanoku mieli wychowawczą rozmowę z szatni zaraz po meczu. - Było głośno, ale powiedzieliśmy sobie co nam leży na wątrobie i nie ma szans żeby kiedykolwiek się powtórzyło to, co w sobotę - powiedział nam jeden z zawodników GKS-u. W składzie mistrzów Polski z 2005 roku (w Sanoku tez tylko raz świętowano triumf, dwa lata temu) zabraknie kontuzjowanych Kacpra Guzika i Michała Woźnicy. W Ciarko nikt nie musi pauzować.
- Nasz styl gry się nie zmieni, ale każdy mecz play-off jest inny. Nie ma znaczenia, czy przegrywa się jedną czy sześcioma bramkami. W rywalizacji jest remis i do następnego spotkania każda drużyna przystąpi z żądzą zwycięstwa - mówił Pavel Mojzis, obrońca GKS-u, jeszcze po sobotniej porażce.
Sanoczanie pojadą do Tychów w dniu meczu, po porannym rozjeździe. - Była propozycja, żeby jechać dzień wcześniej, ale sztab uzgodnił z drużyną, że pojedziemy we wtorek. Zawodnicy są w rytmie meczowym i na pewno nie będzie to w niczym przeszkadzać, a może nawet wpłynie pozytywnie, bo nikt nie lubi długo czekać w hotelu na mecz - przyznaje prezes Bilański.
Dzisiejszy finał nr 5 w Tychach rozpoczyna się o godzinie 18.30, a transmisję przeprowadzą TVP Sport, TVP Rzeszów, Radio Rzeszów i nowiny24.pl Starcie nr sześć w czwartek o 18.30 w Sanoku, a ew. siódmy pojedynek w sobotę o 13.15 w Tychach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wiemy, ile za krzesła zapłaciła Lara Gessler! Cena nie na kieszeń przeciętnego Polaka
- Scysja na planie "Nasz Nowy Dom". Romanowska nie ma posłuchu wśród uczestników?!
- Smaszcz mówi o ślubie Cichopek i Kurzajewskiego, będą MIELI DZIECKO?! TYLKO U NAS
- Janina z "Sanatorium" OBNAŻA Tadeusza! Wciska gadżety z jej intymnymi zdjęciami?!