Nawet półmetrowe zaspy nawiewał wiatr na drodze tuż za Soniną.
- Czekałem na pomoc prawie półtorej godziny - opowiada Stefan Krupski.
Zanim dojechaliśmy na miejsce samochód pana Stefana wybawił z opresji pług wirnikowy. Ale silny wiatr unieruchamiał kolejne pojazdy. Ich kierowcy sami chwytali za łopaty i próbowali wydostać się z zasp.
Najwięksi pechowcy lądowali w rowie.
- Tak jest co roku. Kto nie musi niech lepiej się tą drogą nie zapuszcza. Zwłaszcza, gdy wieje tak silny wiatr - opowiada pan Stefan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście