Biało-czerwoni rozczarowali i w sobotnim spotkaniu z Serbią muszą zagrać o niebo lepiej, żeby awansować na igrzyska w Londynie.
Podopieczni Bogdana Wenty, choć nie błyszczeli, kontrolowali grę przez ponad kwadrans. Trafienia Bartosza Jureckiego z koła i Grzegorza Tkaczyka z drugiej linii, plus gol Mariusza Jurasika (jedyny w meczu) dały naszym prowadzenie 6-3 w 10. minucie.
Przewaga zniknęła w ciągu 7 minut, głównie za sprawą kilku z rzędu świetnych interwencji algierskiego bramkarza, Samira Kerbouche'a.
Wenta zmienił dwie trzecie składu, jednak niefrasobliwość Polaków w ataku (Jurasik, Patryk Kuchczyński i Tomasz Tłuczyński zmarnowali w sumie cztery sytuacje sam na sam) sprawiała, że niewiele nam dawały ani dość częste bloki w obronie, ani kary dla Algierczyków.
Tymczasem młodzi Abdelkader Rahim i Messaoud Berkous trafiali z różnych pozycji i w przerwie pachniało sensacją. 11-13.
Jak to często bywa, w II połowie widzieliśmy zupełnie odmieniony polski zespół. Michał Jurecki zawzięcie rozszczelniał algierską defensywę, brylował wprowadzony po przerwie Tomasz Rosiński (obaj na spółkę zdobyli 9 z 11 dalszych goli biało-czerwonych), a i Marcin Wichary, który w I połowie zastąpił bezbarwnego tym razem Sławomira Szmala, rozkręcił się.
W efekcie Polacy w 37. minucie odrobili straty (15-15), a w 50. przeważali 24-18. Wskutek pojedynczych trafień z obu stron, 6-bramkowa różnica widniała na tablicy jeszcze na dwie i pół minuty przed końcem.
Przez ten czas jednak gole zdobywali tylko wicemistrzowie Afryki; i choć Polacy w sumie spokojnie utrzymali zwycięstwo, to przed sobotnią konfrontacją z Serbami, od dawna uważaną za kluczowy mecz turnieju, muszą przeprowadzić solidny rachunek sumienia. Mamy Wielki Piątek, to dobry czas na to…
POLSKA - ALGIERIA 28-27 (11-13)
Polska: Szmal, Wichary - M. Jurecki 6, B. Jurecki 6, Tłuczyński 1, Jurasik 1, Tkaczyk 3, K. Lijewski, M. Lijewski 2, Syprzak 1, Kuchczyński 1, Kwiatkowski, Wiśniewski 2, Jaszka 1, Rosiński 4, Bielecki.
Algieria: Kerbouche - Boultif 2, Boubaiou 1, Soudani 2, Mokrani 3, Chehbour 1, Rahim 3, Berkous 8, Cheikh, Daoud 4, Benali 3, Feradj, Zouaoui, Bourriche, Gaceb.
Sędziowali Gjeding i Hansen (Dania). Kary: 10 i 16 minut. Widzów: 2000.
W drugim meczu turnieju eliminacyjnego w Alicante Hiszpania pokonała Serbię 30-27 (11-10)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Ostrowska-Królikowska traktuje nieślubne dzieci. Nie każdego na to stać
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję