Opóźnienia i zamarznięte drzwi w pociągach na trasie Przeworsk - Rzeszów to już standard? Tak twierdzi Czytelnik

Czytelnik, który zwrócił uwagę na opóźnienia pociągu na trasie Przeworsk - Rzeszów zaznacza, że taki stan rzeczy trwa od tygodnia, a standardem miało stać się 30-minutowe opóźnienie.

- Jako pasażer nieraz bez żadnej informacji musiałem czekać na stacji PKP bez możliwości schronienia się przed wiatrem czy śniegiem - mówi mężczyzna.

Pasażer dodatkowo zwraca uwagę na złe warunki w wagonach, a także zamarznięte drzwi, które uniemożliwiają wyjście z wagonu. Jak dodaje - to również standard.

- Dojeżdżając do stacji człowiek musi się zastanawiać czy uda mu się wyjść na swojej stacji, czy pojedzie dalej - mówi.

Polregio: ostatnio notowaliśmy opóźnienia do 10 minut

Polregio sp. z o.o. Podkarpacki Zakład w Rzeszowie w odpowiedzi na przesłane pytania informuje, że mając na uwadze złe warunki pogodowe, w ostatnich dniach notowano opóźnienia od 5 do maksymalnie 10 minut. Poważniejsze problemy pojawiły się w piątek 12 lutego.

- Awarię na stacji Jarosław miał pociąg relacji Przemyśl - Rzeszów (23 minuty opóźnienia). Awarię w tym dniu miał również pociąg relacji Rzeszów - Medyka w stacji Radymno. Podróżni zostali przesadzeni do następnego pociągu, co w konsekwencji przełożyło się na 85-minutowe opóźnienie. Następstwem tego opóźnienia był późniejszy odjazd pociągu z Medyki do Rzeszowa

- pisze w odpowiedzi Jan Prawelski z Polregio sp. z o.o.

W przypadku awarii drzwi kierownik pociągu kieruje podróżnych do innych. Mając na uwadze warunki atmosferyczne może zdarzyć się sytuacja, że część śniegu zostanie zawiane do wnętrza pociągu powodując blokadę drzwi.

- Na trasie pociągu nie jest możliwe usunięcie śniegu, czy skucie lodu powstałego w wyniku topnienia śniegu, ponieważ pojazd jest stale ogrzewany. Takie czynności mogą być przeprowadzone dopiero na stacjach zwrotnych - dodaje Jan Prawelski.

FLESZ: Koniec zimy, idzie wiosna?