MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na bocznym torze: Cóż w Stali Rzeszów poradzi nowy trener

Tomasz Ryzner
Krzysztof Łokaj
Jesienny wiatr ma przywiać w tym tygodniu, podobno, nowego trenera piłkarzom Stali Rzeszów. Pytanie, po co? Wszak po wyautowaniu Bohdana Bławackiego biało-niebiescy grają tak, jak chcieli działacze.

Ładnie, stylowo. Okej, goli nie strzelają wiele, w dwóch meczach bez szorstkiego Ukraińca zdobyli punkt, ale cóż tu pomoże „nowa miotła”. Przecież każdy szkoleniowiec po meczu, w którym jego piłkarze pudłują na potęgę, powie mniej więcej coś w tym stylu: „Na to, proszę państwa, aby zawodnik wcelował z bliska do bramki, wpływu nie mam”.

Stal w sobotę wymęczyła tylko remis, ale większego „czadu” dali jej sąsiedzi z tabeli. Motor po raz drugi w historii padł w Wólce Pełkińskiej, a Soła Oświęcim, lider tabeli, dostała sensacyjne baty od Spartakusa. U siebie! Kiedy Stal ograła ekipę z Daleszyc, Bławacki stracił pracę na Hetmańskiej. Strach myśleć, co też szefowie Soły zrobią teraz z trenerem Sebastianem Stemplewskim. Ogłoszą banitą? A propos Bławackiego. W redebiucie na ławce Wisły poprowadził ją do ogrania GKS-u Bełchatów 5:2. Pytanie: czy puławianie grali ładnie...

Stal Rzeszów stworzyła wiele sytuacji podbramkowych, ale była bardzo nieskuteczna i musiała zadowolić się remisem 1:1 z niżej notowanym MKS-em Trzebinia. W tabeli 3 ligi i tak zmalała strata do prowadzącej Soły Oświęcim.

Zawód w Rzeszowie. Tylko remis Stali z MKS-em Trzebinia [ZDJĘCIA]

Blady strach ogarnął na chwilę polskich kibiców kopanej, trenera biało-czerwonej reprezentacji i Bayernu Monachium. Wszystko przez kontuzję Roberta Lewandowskiego. Na szczęście powodów do paniki nie ma. „To tylko lekki uraz mięśnia dwugłowego” - uspokoił nasz bombardier. Dodał jednak, że Bayern wyciska go jak cytrynę, co może się źle skończyć. Cóż, nasz piłkarski półbóg sam sobie winien. Ostatnią poważną kontuzję miał... 12 lat temu. Ale i tak nieprzesadnie poważną, bo pauzował tylko kilka tygodni. Od tego czasu na 600 meczów opuścił... 6, czyli 1 procent całości. Został uznany za cyborga, niezniszczalnego. Ś.P. Paweł Zarzeczny, gdy prawił o Robercie, na koniec wywodu uśmiechał się szelmowsko i mawiał tak „Ale jest klub, który go nie chciał. To, proszę państwa, Legia Warszawa”. Pawła nie ma już na tym padole. Odchodzą też sportowcy, trenerzy, działacze. Pamiętajmy o nich. Nie tylko we Wszystkich Świętych.

Adrian Wojkowski ze Stali Mielec namawia m.in. do badania męskości

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24