Uroczystości w Głogowie odbywały się pod patronatem prezydenta RP Andrzeja Dudy. Ale prezydent nie mógł przyjechać do Głogowa z powodu spotkania z prezydentem USA. Reprezentowała go Anna Maria Anders, ambasador nadzwyczajny i pełnomocny RP we Włoszech i San Marino. W krótkim wystąpieniu nawiązała ona do fantastycznej postawy Polaków pomagających Ukraińcom.
– Dzisiejszy dzień jest ważny nie tylko dla pana ambasadora Ładosia, ale i dla nas wszystkich. Trzymajmy się razem i módlmy się o pokój, by nie doszło do tego, do czego doszło podczas II wojny światowej. To jest to, co nas przeraża w tym momencie. Szczęście Boże i wszystkiego dobrego! Cieszę się, że jestem z Wami – powiedziała córka legendarnego gen. Władysława Andersa.
Do słów pani Anders nawiązał marszałek Władysław Ortyl.
– Goszczący [na Podkarpaciu] dziennikarze z Brukseli zadali mi pierwsze pytanie, gdzie są obozy dla uchodźców, bo niewyobrażalna ich liczba dotarła do Polski. (…) Można śmiało powiedzieć, że otwarte serca polskich rodzin, samorządów i naszego rządu sprawiły, że obozów dla uchodźców u nas nie ma – mówił marszałek Ortyl. Dalej podkreślił, że musimy o przypominać światu o pomocy uchodźcom z Ukrainy, żeby chronić dobre imię Polski w świecie, także pokazując jak ratowaliśmy Żydów podczas II wojny światowej przed niemieckimi oprawcami.
W uroczystości wzięło udział ponad 10 członków rodziny Ładosiów z Głogowa Młp. Przyjechali też Ładosiowie z Rzeszowa i Gliwic. Przodek Lucyny Ładoś, mieszkanki Głogowa, był bratem ojca Aleksandra Ładosia, Jana.
– Myśmy nie od razu wiedzieli o przeszłości Aleksandra Ładosia. Tak naprawdę o jego pomocy dla Żydów dowiedzieliśmy się w 2017 roku. Wcześniej wiedzieliśmy o tym tyle o ile, bo nie mieliśmy skąd czerpać wiedzy na ten temat. On wrócił do Polski na początku lat. 60., szybko zmarł nie mając potomków – powiedziała Nowinom pani Lucyna.
Z Głogowa Małopolskiego pochodził ojciec Aleksandra. Pani Lucyna wyraziła przypuszczenie, że urodzony we Lwowie jej krewny mógł odwiedzać miasteczko razem z ojcem.
– Skoro podczas II wojny światowej używał pseudonimu Jan Głogowczyk, to musiał mieć świadomość swoich związków z tym miastem – dodała.
Głogów jest kolebką rodu Ładosiów. Rodzina od 2010 roku organizuje w miasteczku swoje zjazdy z udziałem kilkudziesięciu osób. Pierwszy Ładoś został sprowadzony do Głogowa przez Hieronima Lubomirskiego w 1676 r.
Po odsłonięciu obelisku i jego poświęceniu przez biskupa seniora diecezji rzeszowskiej Kazimierza Górnego, odbyły się kolejne punkty czwartkowej uroczystości.
Na dworcu kolejowym w Głogowie odsłonięto mural poświęcony grupie Ładosia, a jeszcze później na Ścianie Pamięci Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej odsłonięto tabliczki poświęcone członkom tej grupy.
Aleksander Ładoś w latach 1940 - 45 był posłem RP w neutralnej Szwajcarii, w Bernie. Opiekował się uchodźcami z Polski, a także internowanymi żołnierzami II Dywizji Strzelców Pieszych. W 1941 roku, w Bernie polscy dyplomaci we współpracy ze środowiskami żydowskimi rozpoczęli tzw. akcję paszportową, której celem było ratowanie Żydów żyjących w gettach w okupowanej Polsce i innych krajach europejskich. Aleksander Ładoś, Stefan Ryniewicz, Konstanty Rokicki, Abraham Silberschein, Chaim Eiss, oraz Juliusz Kuhl - którzy tworzyli Grupę Ładosia - wystawiali fałszywe paszporty i poświadczenia obywatelstwa krajów latynoamerykańskich na nazwiska wielu Żydów. Mogli uratować nawet 10 tys. osób.
Znamy sondażowe wyniki wyborów do PE. Wygrywa Koalicja Obywatelska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- W 1929 roku jako pierwsza w historii wygrała konkurs Miss Polonia. Zjawiskowa uroda!
- Z nimi spotykała się Małgorzata Kożuchowska. Na liście nie zabrakło znanych aktorów
- Tak Kipiel-Sztuka mówiła o "szykowaniu się do trumny". Nie chciała żadnych podsumowań
- Marzena Kipiel-Sztuka nie żyje. Przyjaciółka aktorki podała przyczynę śmierci