MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Huzarski ma wygrać z Resovią ligę

tor
Trenerowi Maciejowi Huzarskiemu dopisywał humor po sobotnim meczu.
Trenerowi Maciejowi Huzarskiemu dopisywał humor po sobotnim meczu. KRZYSZTOF KAPICA
Maciej Huzarski Resovii nigdy nie odmawia. Właśnie po raz piątym został jej szkoleniowcem. Zadanie ma identyczne, jak poprzednik - zająć pierwsze miejsce na koniec sezonu.

Na początek pracy z nowym-starym trenerem Resovia pokonała u siebie dotychczasowego lidera III ligi JKS Jarosław.

- Rzadko wygrywałem pierwsze mecze w nowym klubie. Chyba tylko w Orle Przeworsk. Przeważnie zaczynałem od porażki - wspomina nowy coach "pasiaków", któremu oferta z Resovii pomieszała trochę rodzinne plany. - W domu odbyły się burzliwe rozmowy z najbliższymi, bo za 10 planowaliśmy wyjazd do Hiszpanii. Potem tez miałem inne plany. Trzeba było wszystko zweryfikować, ale nie żałuje. Chce pracować piłce. Po to się ciągle szkołę.

Huzarski spotkał się po objęciu zespołu ze swoim poprzednikiem, Romanem Borawskim.

- Znamy się, szanujemy. Roman prowadzi na stadionie przy Wyspiańskiego zajęcia z uczniami SMS, ja mam je tutaj ze studentami. Wiem, w jakim jest teraz nastroju, bo mnie też nie raz zwalniano. Taka nasza trenerska dola.

Huzarskiego Resovii nie było przez 7 lata. Dziś poza Marcinem Pietryką, ma w składzie właściwie samych nowych graczy. W pracy będzie mu pomagał Szymon Grabowski, były piłkarz "pasiaków". - Czas szybko biegnie. Jestem coraz starszy i dziś mam w drużynie zawodników z rocznika mojej córki, albo nieco starszych. Moje zdanie to trening, trening, trening, doskonalenie, szlifowanie tych graczy, którym tabletu nie brakuje - zaznacza.

Nowy-stary trener Resovii umowę podpisał do końca czerwca. W tym czasie będzie działa pod presją, bo szefowie klubu nie ukrywają, że celem jest wygranie III ligi. - Presja jest zawsze, w każdym klubie, przed każdym meczem. Nic nowego. Mam nadzieję, że damy sobie radę z Szymkiem. i drużyna spełniała oczekiwania - podkreśla.

Wygranie III ligi to awans do dwustopniowych baraży. Gdyby Resovia dała sobie w nich radę trafiłaby do zreformowanej II ligi, która obejmie swym zasięgiem cały kraj. To wymagałoby znacznego zwiększenia budżetu, tymczasem klub nadal spłaca długi z poprzednich lat.

- Do takiego scenariusza droga jeszcze daleka, ale ja nie mogę przecież powiedzieć chłopakom, "no to przegrajcie, bo może awansujemy i będzie afera.". Tego ode mnie nie usłyszą. My chcemy wygrać każdy kolejny mecz. Sprawy finansowe należą do działaczy i mam nadzieję, że na tym polu klub też wyjedzie na prostą - wyjaśnia nowy trener "pasiaków".

Huzarski ma mieszane odczucia odnośnie reformowania rozgrywek. - Prezes Boniek chce, aby w wyższych ligach grały bogate, wypłacalne kluby. Okej. Z drugiej strony w nowym sezonie w II lidze będzie o 16 mniej miejsc pracy dla trenerów. W wyższych ligach sprowadza się tłumy zagranicznych szkoleniowców. Z tej strony ta reforma średnio mi się podoba. Myślę, że poziomu nie podniesiemy się reformą, ale maksymalnym rozwojem szkolenia młodzieży. Tam dzieje się coraz lepiej, ale musimy poczekać z 10 lat, aż te kajtki wyrosną i zasilą seniorską piłkę - dodał coach Resovii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24