Łaźnie Rzymskie w zamku w Łańcucie zostały odnowione. Będą atrakcją turystyczną od nowego sezonu [WIDEO]

We wtorek mogliśmy zajrzeć do wnętrz Łaźni Rzymskich w Łańcucie. Powstały one 90 lat temu.

- Po wyjeździe Potockich miejsce to popadło w degradację, stało się mniej ważne i nie było należycie szanowane. Traktowano je jako zwykłe piwnice, nic nie znaczące - mówi Wit Karol Wojtowicz, dyrektor Muzeum-Zamku w Łańcucie. - Cieszę się, że po wielu latach niebytu, zamek odzyskał ten znaczący fragment ekspozycji.

Teraz, po gruntownej odnowie, z pewnością stanie się atrakcją turystyczną.

- Niewiele tego typu miejsc kąpielowych w rezydencjach zachowało się do naszych czasów. Mamy tu pokój wypoczynkowy, pijalnię wód mineralnych i zapewne nie tylko, pokój do masaży, elektrokąpieli, kąpielisko, do którego przylegają dwie łaźnie: turecka i rzymska

- zwraca uwagę dyrektor.

Łaźnie udało się odtworzyć m.in. dzięki zachowanym fotografiom z przełomu lat 20- i 30-tych ubiegłego wieku, wykonanym na zlecenie Alfreda Potockiego przez dr Józefa Piotrowskiego, konserwatora województwa lwowskiego. Miały być wykorzystane do dużej monografii o zamku, która niestety nie wyszła drukiem, natomiast w znacznie skromniejszej formie wydano przewodnik.

Część urządzeń i mebli z Łaźni Rzymskich odnaleziono w innych pomieszczeniach łańcuckiego zamku, inne „upolowano” w antykwariatach, a resztę, jak np. prysznice, czy bicze wodne udało się odtworzyć.

- Zmierzenie ich było dość proste, ponieważ zostały sfotografowane na tle drobnych płytek ceramicznych. Bardzo łatwo było nam zatem obliczyć średnicę rur, szerokość, wysokość. Poza tym widoczne były ślady w podłodze z pierwotnego posadowienia.

Odnowione zostały także schody prowadzące do piwnic z łaźniami. Po zdjęciu trepów okazało się, że są wykonane w wyciętych w ziemi stopniach, na których położono cegły i drewno. Trzeba było to zrobić porządniej. Sufity były złuszczone, polichromie odchodziły płatami.

Łaźnie będą dostępne dla turystów zwiedzających zamek w Łańcucie od nowego sezonu, czyli od początku lutego 2020 roku. Ale uwaga! Dla niewielkich, 10-osobowych grup. Trzeba będzie robić rezerwacje, jak przy zwiedzaniu II piętra. Po każdej wycieczce musi być robiona przerwa na ustabilizowanie klimatu we wnętrzu.

W planach jest też wirtualne zwiedzanie i wystawa środków czystości pochodzących z międzywojnia.