MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kultowe zapiekanki sprzed rzeszowskiego dworca w konkursie

Józef Lonczak [email protected]
Kultowe zapiekanki sprzed rzeszowskiego dworca w konkursieTadeusz Kawa prezentuje swoją Superzapiekankę.
Kultowe zapiekanki sprzed rzeszowskiego dworca w konkursieTadeusz Kawa prezentuje swoją Superzapiekankę. Bartosz Frydrych
Zapiekanki spod rzeszowskiego dworca zostały zgłoszone do Konkursu Nasze Dobre Podkarpackie 2013.

Firma Handlowa Abakus Tadeusz Kawa zgłosiła do naszego konkursu Superzapiekankę z Baru STS.

Oryginalna receptura, staranne przygotowanie i niepowtarzalny smak przesądziły o sukcesie tej zapiekanki sprzed rzeszowskiego dworca PKP. Wielu też mieszkańców Rzeszowa i przyjezdnych gości to szybkie danie uważa wręcz za kultowe.

Świadczy o tym chociażby fakt, że zapiekanki z minibaru STS z dworcowego placu mają swoich wiernych fanów, którzy tu przychodzili lub przyjeżdżali tylko po to, aby delektować się smakiem superzapiekanki. Kiedy ten ulubiony punkt sprzedaży zapiekanek zniknął, okazało się, że czegoś przed dworcem PKP jednak brak… Teraz superzapiekankami znów się można delektować i wiele osób robi to z przyjemnością.

Zaczęło się od przyczepy

Nie wszyscy wiemy, że historia tego rzeszowskiego dania liczy już sobie ponad 25 lat. - Był rok 1987, kiedy kupiłem przyczepę kampingową przystosowaną do celów gastronomicznych, usytuowaną w Rzeszowie przy ul. Asnyka, pomiędzy sklepem „Super-Sam" a ówczesnym "Barem Turystycznym" - wspomina Tadeusz Kawa,właściciel baru STS w Rzeszowie.

Pan Tadeusz przyznaje nawet, że początkowo z niepokojem patrzył na plac przed dworcem PKS, gdzie funkcjonowały już trzy takie przyczepy, a przed nimi ciągle stały kolejki, a jego interes szedł nieco gorzej. Jednak taka sytuacja zmobilizowała początkującego przedsiębiorcę do poszukiwania lepszych rozwiązań i przyciągnięcia klientów.

Dlatego postanowił sięgnąć po najlepsze wzorce i podpatrzyć, jak podobne bary szybkiej obsługi działają za granicą. Wybrał się nawet za ocean i pierwszą rzeczą, którą tam zauważył, to sposób przygotowania dań. Otóż pracownicy tamtejszych fast foodów przygotowywali szybkie posiłki na oczach swoich klientów. Tymczasem u nas, z zasłoniętej przyczepy, przez niewielkie okienko wysuwała się tylko ręka pracownika, która podawała zamówione danie i zabierała pieniądze.

- Po powrocie niezwłocznie pościągałem zasłony w swojej przyczepie, tak by klienci widzieli, jak wygląda przygotowanie zamówionego posiłku. To spodobało się klientom i wkrótce również przed moją przyczepą zaczęły się ustawiać kolejki klientów – przypomina właściciel baru STS .

Kolejne udane pomysły, które wprowadził pan Tadeusz, to polewanie zapiekanek w zygzaki keczupem, a później majonezem, z czasem też robienie zapiekanek na większej bagietce. A skoro pieczywo było większe, to powiększała się również liczba dodatków na zapiekance.

Klienci docenili jakość

Uatrakcyjnianie wizualne zapiekanek szło w parze z jakością surowców służących do ich powstania oraz dopracowywaniem smaku dzięki właściwym przyprawom i dodatkom. W tamtych czasach np. zimą było trudno zdobyć pieczarki, więc część właścicieli barów zamrażała je jesienią, ale po rozmrożeniu miały gorszy smak niż te robione na bieżąco w barze STS.

- W latach 90. był też kłopot ze zdobyciem keczupu, w związku z czym niektórzy rozcieńczali go z… wodą. Kluczowa sprawa to farsz, który decyduje o smaku zapiekanek. Ja nie kombinowałem i postawiłem na świeże dodatki i produkty. Dopracowałem skład, a tajemnicą smaku superzapiekanki jest farsz robiony według oryginalnej receptury. Dzięki temu moje zapiekanki wkrótce cieszyły się większym uznaniem klientów – wyjaśnia T. Kawa.

Jak się to robi

Czy pomimo tajemnicy Czytelnicy mogą dowiedzieć się, jak powstają te kultowe zapiekanki? - Codziennie przygotowuję farsz, który jest układany na wcześniej zamówionych, świeżych bagietkach i na dodatek posypuje się go żółtym serem. Następnie całość trafia do pieca, a potem na zapiekankę są jeszcze kładzione różne dodatki m.in. keczup, majonez, szczypiorek, kukurydza, pomidor, papryka czy ogórek i… smacznego – mówi z uśmiechem pan Tadeusz.

Nie można też zapominać, że gwarancją niepowtarzalnego smaku superzapiekanek z baru STS jest profesjonalny personel, który pracuje tu już od kilkunastu lat. – Dlatego wysoko cenię umiejętności załogi i przy okazji dziękuję wszystkim moim pracownikom, bo bez nich sukces w sprzedaży znanych superzapiekanek z baru STS byłby niemożliwy – zapewnia Tadeusz Kawa.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24