MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Karp, kolędy i pasterka. Ale bez tematów sportowych świąt nie może być

gli
18.12.2015 lodzsprzedaz choinek na lodzkich rynkach.fot. lukasz kasprzak/express ilustrowany/polska press
18.12.2015 lodzsprzedaz choinek na lodzkich rynkach.fot. lukasz kasprzak/express ilustrowany/polska press brak
Ludzie sportu, zawodnicy, trenerzy i działacze na święta czekają tak samo jak inni. Przy świątecznym stole królować będą potrawy i kolędy, ale bez tematyki sportowej się nie obędzie.

Prezes Spółki Akcyjnej Siarka Tarnobrzeg Dariusz Dziedzic Wigilię spędzi w rodzinnym gronie z żoną Moniką, córką Gabrysią oraz synem Damianem. Będą tradycyjne potrawy wigilijne, w tym jedna specjalna.

- To będzie karp pieczony z nadzieniem na bazie pieczarek. Po raz pierwszy zrobiłem to kilka lat temu i wszystkim smakował. Później będzie obowiązkowa pasterka. W pierwszy dzień świąt przychodzi do nas rodzina, w drugi idziemy do przyjaciół. Żonie i dzieciom coś się należy za moją ciągłą nieobecność w domu, więc postaram się w święta o piłce nic nie mówić, ale nie będzie to łatwe - uśmiecha się prezes tarnobrzeskiego klubu.

Szef Kolegium Sędziów Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej tarnobrzeżanin Rafał Sawicki Wigilię spędzi z małżonką Katarzyną oraz synkiem Krzysiem.

- Będą to dwie Wigilie. Pierwszą spędzę ze swoimi rodzicami mamą Barbarą i tatą Jackiem, a na drugą pojadę za Wisłę do województwa świętokrzyskiego. W Ciszycy będę się dzielił opłatkiem z rodziną żony, babcią Halinką oraz jej dziadkami Janem i Janiną. U nas w święta podaje się barszczyk czerwony, a za Wisłą barszcz biały lub zupę grzybową. Prezenty już czekają. To są piękne święta, więc u nas w domu musi być pięknie. Czy będę coś mówił o piłce? Oczywiście, że tak. Pośpiewamy kolędy, a później wszystkim powiem co to jest spalony, nie spalony indyk, tylko spalony w meczu piłkarskim - śmieje się drugoligowy sędzia.

Trenerka pływania w tarnobrzeskim Delfinie Angelika Michalik Wigilię i całe święta spędzi we Francji. Tam właśnie mieszka mama Angelika Michalik Danuta.

- Lecimy całą rodziną, z mężem Piotrem oraz synem Olafem. Wigilia będzie oczywiście taka jak w Polsce, bierzemy ze sobą opłatek i prezenty. Będzie choinka oraz tradycyjne polskie potrawy. Musi być barszcz czerwony z uszkami, karp smażony oraz pierogi z kapustą i grzybami. Przez całe święta będziemy śpiewać piękne polskie kolędy.

Trener piłkarzy Słowianina Grębów, były piłkarz Siarki Tarnobrzeg Michał Kozłowski, którego tata Szymon był i jest nadal trenerem, święta spędzi w rodzinnym gronie, z żoną Agnieszką, córką Aleksandrą oraz synem Janem.

- Przychodzą do nas rodzice i teściowie. Potrawy będą tradycyjne, karp, pierogi z kapustą oraz zupa grzybowa. Pośpiewamy oczywiście kolędy - mówi.

Z kolei nestor stalowowolskiego piłkarstwa były prezes i trener Orła Rudnik Jan Kopeć, którego synowie Arek i Hubert grali w przeszłości między innymi w Stali Stalowa Wola spędza Wigilię w Rudniku.

- Żona Ryszarda już się nie może doczekać. Gotuje i piecze smakołyki już od kilku dni, a jest mistrzynią gotowania. Mam żonę, która robi same pyszności i takie będziemy jedli w święta. Mając dwóch synów piłkarzy nie może być innego tematu jak piłka. Od polityki byliśmy i jesteśmy z daleka, dlatego tak samo będzie i w te piękne święta - mówi Jan Kopeć.

Najlepszy strzelec drugoligowej Stali Stalowa Wola Tomasz Płonka spędzi święta Bożego Narodzenia w rodzinnym gronie w Rzeszowie i okolicach wraz ze swoją małżonką Adrianną.

- Święta obowiązkowo w gronie rodzinnym, a sylwester ze znajomymi. Na początku roku może jakiś wyjazd, ale nie mam jeszcze sprecyzowanych planów. Przede wszystkim trzeba odpocząć, ale też się ruszać, żeby w styczniu nie zaczynać całkiem od zera - wylicza Tomasz Płonka. - Na pewno podczas wigilijnej kolacji skosztuję wszystkich potraw na stole z pierogami i barszczem na czele. Uwielbiam też ryby.

Bartłomiej Stój, lekkoatleta Victorii Stalowa Wola w święta będzie w rodzinnym Przędzelu. - Jestem wielkim miłośnikiem barszczu czerwonego z uszkami, mógłbym go jeść w każdych ilościach. Oczywiście spróbuję innych potraw, bo jakie to byłyby święta. Zaraz po świętach wyjeżdżam na zgrupowanie do Spały - mówi Bartłomiej Stój.

Danuta Urbanik z Victorii Stalowa Wola święta spędzi w rodzinnym domu w Majdanie Golczańskim, gdzie jak sam wspomina czuje się najlepiej. Choinka, tradycyjne potrawy i rodzina. - Będzie także czas na wizytę u rodziny mojego narzeczonego Dawida - dodaje Danuta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24