Sliannikow, który ma na koncie trzy medale czempionatu Starego Kontynentu - złoty, srebrny i brązowy - wygrywając sobotni finał zrobił duży krok do drugiego złota. Wygrał bezapelacyjnie wszystkie wyścigi. Zostawiał rywali zaraz po starcie i mijał linię mety z kilkudziesięciometrową przewagą. Bawił się na sanockim lodzie.
Jedynym mocnym konkurentem Dmitrija był jego młodszy rodak Wladimir Fadiejew. Wołodia przegrywał tylko z Soliannikowem. Obaj zajęli dwa najwyższe miejsca na podium w sobotę i niedzielę.
- Przede wszystkim dziękuje Bogu za to, że mogę jeździć i że mogłem znaleźć się tutaj. Bardzo podoba mi się w Sanoku, chociaż pierwszy raz startowałem na torze o takiej geometrii. Z biegu na bieg było coraz lepiej. Tor podczas drugiego dnia zawodów był jeszcze lepszy niż w sobotę. Bardzo się cieszę, że w Polsce są organizowane takie zawody i oczekuje kolejnych rund. Dziękuję również organizatorom.
- dzielił się swoimi refleksjami triumfator obu imprez, który jest człowiekiem mocno wierzącym.
Rzeczywiście, organizatorzy stanęli na wysokości zadania i zbierali zasłużone gratulacje.
- Stworzyliśmy rodzinną atmosferę do tego, aby ice speedway zagościł w Sanoku i wierzę w to głęboko, że w kolejnych latach również będziemy realizować takie działania. Ja ze swojej strony mogę obiecać tylko jedno - pełne zaangażowanie - stwierdził burmistrz Tomasz Matuszewski.
Puchar Burmistrza trafił w dobre ręce. Soliannikow, podobnie jak w sobotę w czempionacie, nie dawał rywalom, tym po 50., nieco młodszym i najmłodszemu w stawce Fadiejewowi żadnych szans. Nie mieli złudzeń już po tym, jak taśma poszła w górę. Fadiejew też trzymał fason i z pokorą przyjmował porażki z Soliannikowem. W finale przez chwilę znajdował się przed nim Austriak Harald Simon, ale 19-letni Rosjanim rozpędził się i ograł weteran lodowych szusów.
Blisko jazdy w półfinale był polski jedynak Michał Knapp. Wyciągnął wnioski po sobotnich gonitwach, z których jedną wygrał, pomajstrował przy motocyklu i jeździł raźniej. Do szczęścia, czyli półfinału zabrakło mu kilka metrów.
- To była ciężka ponad tygodniowa praca na obiekcie. Kilka tygodni żmudnych przygotowań, ale na pewno tego nie żałuję. Mam nadzieję, że nie zrobiliśmy tego wszystkiego „na darmo” i uda nam się kontynuować tę imprezę w kolejnych latach. Dziękuje władzom miasta Panu Burmistrzowi, sponsorom, Panu Marszałkowi
– podsumował Maciej Polny ze Speedway Events.
- Wielkie gratulacje dla organizatorów. Bardzo ciekawe zawody. Po raz pierwszy oglądałem takie widowisko. Bardzo cieszy duża liczba kibiców z całego województwa. Samorząd województwa angażuje się w wiele imprez mistrzowskich, mamy na to specjalne środki i cieszę się, że także i tę imprezę udało się wesprzeć
– powiedział Piotr Pilch.
Wyniki turnieju o Puchar Burmistrza Sanoka:
1. Dmitrij Solannikow (Rosja) - 18 (3,3,3,3,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Władimir Fadiejew (Rosja) - 16 (3,3,3,2,3,2) - 2. miejsce w finale
3. Harald Simon (Austria) - 13 (3,2,2,3,2,1) - 3. miejsce w finale
4. Franz Mayerbuchler (Niemcy) - 10 (2,2,2,2,2,0) - 4. miejsce w finale
5. Lukas Hutla (Czechy) - 10 (1,3,2,3,1)
6. Jasper Iwema (Holandia) - 8 (2,2,3,1,0)
7. Jimmy Olsen (Szwecja) - 4 (2,1,w,w,1)
8. Niek Schaap (Holandia) - 4 (1,1,1,1,0)
9. Michał Knapp (Polska) - 2 (0,0,0,2)
10. Mikko Jetsonen (Finlandia) - 2 (0,0,1,1)
11. Benedikt Monn (Niemcy) - 2 (1,u,1,w)
12. Jo Saetre (Norwegia) - 1 (0,1,0,0)
]13. Jiri Wildt (Czechy) - ns
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fani myśleli, że pozuje z żoną. Rubik pochwalił się zaskakującym zdjęciem [FOTO]
- Rozwiódł się z matką swoich synów. Aktor przyłapany na czułościach z nową ukochaną
- Zieliński zapomniał o synu? Gorzkie słowa syna muzyka po śmierci ukochanego wujka
- Tak malutkie dziecko Strasburgera traktuje 77-letniego tatę. Wydało się przypadkiem