Ibdaz odszedł podczas służby. Przez sześć lat wspierał rzeszowskich policjantów [ZDJĘCIA]

Ibdaz służył w rzeszowskiej policji od 2015 roku. Był 9-letnim owczarkiem niemieckim wyszkolonym do zadań patrolowo-tropiących.

W Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach nauczył się posłuszeństwa, pokonywania przeszkód oraz umiejętność odnajdywania śladów ludzkich. Swoje umiejętności doskonalił już pod okiem przewodnika i potwierdzał je corocznymi sprawdzianami.

Od początku tworzył zespół ze swoim przewodnikiem mł. asp. Bartłomiejem Ciupakiem. Razem z nim patrolował ulice Rzeszowa, uczestniczył w zabezpieczeniach rodzaju imprez masowych oraz poszukiwaniach osób zaginionych. Do jego zadań należało także tropienie śladów pozostawionych na miejscu zdarzeń.

Wspólnie z przewodnikiem brał udział w działaniach profilaktycznych. Dzieci i młodzież uczyły się jak bezpiecznie postępować z czworonogami, jak zachować się w razie spotkania bezpańskiego lub niebezpiecznego psa, jak zachować się, w razie ataku. Jak podkreślają policjanci - spotkania z Ibdazem zawsze sprawiały dużą radość ich uczestnikom.

Miniona niedziela okazała się ostatnim dniem jego służby. Podczas przejazdu w wyznaczony rejon, pies nagle zaczął ciężko oddychać i tracić przytomność. Pierwszej pomocy udzielił przewodnik. Owczarek natychmiast trafił do kliniki weterynaryjnej. Niestety również pomoc lekarza i prowadzona przez niego reanimacja okazała się nieskuteczna.

Przyczyny śmierci Ibdaza wyjaśnią szczegółowe badania przeprowadzone w Państwowym Zakładzie Higieny w Lublinie.