MKTG SR - pasek na kartach artykułów

GKS Katowice, specjalista od tie-breaków z wizytą na Podpromiu. Jaką Asseco Resovię zobaczą dziś w akcji jej kibice

bell
W Szopienicach wygrał GKS 3:2. Czy Asseco Resovia ma na tyle sił, wiary i determinacji będzie dziś zrewanżować rywalowi?
W Szopienicach wygrał GKS 3:2. Czy Asseco Resovia ma na tyle sił, wiary i determinacji będzie dziś zrewanżować rywalowi? Lucyna Nenow
Siatkarze Asseco Resovii w meczu 14. kolejki zmierzą się dziś w hali na Podpromiu z GKS-em Katowice. W pierwszym spotkaniu, na inaugurację sezonu, katowiczanie wygrali 3:2. Czy rzeszowski zespół, trzy dni po klęsce z Cuprum Lubin, będzie w stanie diamentralnie odmienić swoją grę i z determinacją przeciwstawi się trudnemu rywalowi? To najważniejsze pytanie dzisiejszego wieczora.

Resovia, która w tym sezonie tyle razy z kretesem zawodziła, gorzej już niż w spotkaniu z Cuprum zagrać nie może. A więc, starcie z Katowicami, może być wyłącznie w ich wykonaniu lepsze, choć jej kibicom pozostaje tylko wiara, że tak właśnie będzie, bo gwarancji nie ma żadnych.

- Nie pozostaje nam nic innego, tylko wyjść na boisko i dać z siebie wszystko, wyrwać z siebie nawet serducha i walczyć, bo to, co robimy, jest nie do opisania - twierdzi Marcin Komenda, rozgrywający rzeszowskiej drużyny. - Mam nadzieję, że po blamażu z Cuprum, podniesiemy się i pokażemy przysłowiowe jaja.

GieKSa jest w PlusLidze specjalistką od tie-breaków. Na 16 rozegranych do tej pory przez podopiecznych trenera Dariusza Daszkiewicza spotkań, aż 11., w tym ostatnie z Indykpolem AZS-em Olsztyn, kończyło się w piątym secie. Czyżby również dzisiejszy mecz miał się rozstrzygnąć w tie-breaku?...

- GKS to dobry zespół, który ciśnie cały mecz, nigdy się nie poddaje. Wyniki 3:2 świadczą z jednej strony o tym, że katowiczanie nie zamykają meczów za trzy punkty, ale z drugiej, że biją się do samego końca. Musimy przede wszystkim zagrać skutecznie - twierdzi Piotr Gruszka, coach naszej drużyny.

GKS wygrał siedem meczów i dziewięć przegrał; zgromadził 22 punkty i zajmuje szóste miejsce w tabeli. Resovia z 19. punktami plasuje się na jedenastej pozycji. Od ósmych olsztynian dzielą ich 3 oczka i także 3 od przedostatniego w tabeli MKS-u Będzin. Trzeba zdobywać punkty, bo...

- Resovia w porównaniu do początku sezonu poprawiła swoją grę, ich szóstka się mniej więcej ustabilizowała. Spodziewamy się wymagającego spotkania, podobnego do tego, jakie rozegraliśmy w swojej hali. Szykuje się kolejny mecz walki dla jednych i drugich, trudno wytypować zwycięzcę. Na pewno będziemy walczyć o pełną pulę - zapewnia na klubowej stronie Szymon Gregorowicz, libero zespołu z Katowic.

Będzie to dziesiąty pojedynek w zawodowej lidze między obiema drużynami. Pięć razy wygrywali resoviacy, a w czterech spotkaniach zwyciężała ekipa z Katowic. Po czterech meczach, które odbyły się na Propomiu; jest remis 2:2.

Warto przypomnieć, że Piotr Gruszka w tamtym sezonie prowadził GKS, a w barwach tego klubu grali Marcin Komenda, Bartłomiej Krulicki, Bartosz Mariański i Tomas Rousseax. Z Rzeszowa do Katowic przeniósł się Jakub Jarosz. O sentymentach nie ma mowy. Mecz pokaże PolsatSport. Początek o godzinie 20.30.

Zobacz też: Wielkie wyzwania 2020 Rafała Wilka: kończy budować dom, będzie bronił pracy doktorskiej, w Tokio pojedzie po dwa złote medale paraolimpiady

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24