Taką decyzję podjął Sąd Rejonowy w Krośnie wobec Leonarda B., który w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. pozbawił wolności działacza NSZZ ,,Solidarność” Franciszka T. Ponadto - zdaniem prokuratury i sądu - stosował represje wobec jego żony Zofii T. i nieletnich synów Janusza T. i Władysława T.
Śledczy ustalili, że nocy, kiedy wprowadzono stan wojenny, ówczesny komendant chorkówskiego posterunku milicji zatrzymał związkowca „pomimo braku ku temu podstaw prawnych i faktycznych”. Wobec zatrzymanego użył też siły fizycznej: przewrócił na podłogę i przy udziale niezidentyfikowanego milicjanta ciągnął „za nogi” po schodach do wyjścia z budynku. Tu koszmar solidarnościowca się nie skończył, bo w identyczny sposób nadal był transportowany do radiowozu. Krzywdę Franciszka T. potęgował fakt, że była noc, on w niekompletnym stroju, bez butów, a warunki atmosferyczne były iście zimowe. Prokuratura uznała, że w ten sposób oskarżony naraził swoją ofiarę „na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia”. Sformułowany przez pion prokuratorski Instytutu Pamięci Narodowej akt oskarżenia podkreśla, że oskarżony dokonał tego „działając wspólnie z i w porozumieniu z Komendantem Wojewódzkim MO w Krośnie, jego zastępcą do spraw SB, Naczelnikiem Wydziału Śledczego i nieustalonymi co do liczby i tożsamości funkcjonariuszami MO, podczas i w związku z urzędowaniem”. W trakcie zatrzymania związkowca milicjanci użyli wobec jego żony i dwóch nieletnich synów chemicznych środków obezwładniających.
Na tym represje ze strony oskarżonego nie skończyły się. Z ustaleń prokuratorskich wynika, że już po aresztowaniu ojca Leonard B. groził jednemu z synów Franciszka odpowiedzialnością karną za uszkodzenie lampy w samochodzie milicyjnym oraz zabójstwem jego ojca. Wszystko po to, by wymusić na młodym człowieku podpisanie oświadczenia, że nie widział, by w trakcie zatrzymania Franciszka T. użyto siły wobec jego rodziny. Szykanom poddał także drugiego z synów aresztowanego: dokonał zatrzymania nieletniego Władysława, siłą wsadził do samochodu i grożą mu zatrzymaniem w areszcie i przesłuchaniami domagał się, by chłopiec informował go o związkowej działalności ojca.
Sąd Rejonowy w Krośnie wymierzył Leonardowi B. karę łączną 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]