4 liga. Pogoń-Sokół Lubaczów pokonała Stal Łańcut i jest bliska awansu do 3 ligi

W pierwszym kwadransie obie drużyny skupiły się głównie na zabezpieczeniu swoich tyłów. W końcu po rzucie rożnym, w polu karnym gości, faulowany był jeden z zawodników gospodarzy i sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na gola zamienił Dawid Król, otwierając wynik spotkania. Od tego momentu gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Obie drużyny pod polem karnym rywali zawodziła dokładność. Dopiero w 37 minucie ponownie ożywiły się trybuny po strzale Grzegorza Gawle, który to na róg wybił bramkarz Stali. W odpowiedzi po rzucie wolnym bitym z narożnika boiska, przyjezdni trafili w słupek. Kolejna akcja przyniosła im wyrównanie. Konrad Buć dopadł w polu karnym odbitą piłkę od jednego z obrońców i wpakował ją do siatki. W doliczonym czasie pierwszej połowy, błąd defensywy gości wykorzystał Szymon Dziadosz i gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie. Druga połowa zaczęła się od świetnej niewykorzystanej okazji przyjezdnych. Zwycięstwo gospodarzom przypieczętował w doliczonym czasie gry Kamil Matofij zdobywając dwa gole.

Bramki: 1:0 Król 19-karny, 1:1 Buć 40, 2:1 Dziadosz 45+1, 3:1 Matofij 90+2, 4:1 Matofij 90+5.

Pogoń-Sokół: Siryk – Gul, Sitek, Król, Rębisz ż, Dziadosz (79 Rop), Grabowski, Roslyakov, L. Guedes (90+8 V. Guedes), Jezierski ż (83 Hass), Gawle (61 Matofij ż). Trener Konrad Wojtowicz.

Stal: Szpindor – Reiman, Majda (88 Tarała), Róg ż (66 Paczocha), Buć żż cz [86-na ławce] (83 Płocica), Więcek, Sowa (76 Sołtysiak), Kardyś, Wójcik, Kocój, Makowski (83 Mach). Trener Krzysztof Korab.

Sędziował Gawron (Mielec).

Widzów: 900.