4. liga podkarpacka. Gwarantowane emocje w Nowotańcu, mecz przyjaźni w Jarosławiu, Polonia z przełamaniem?

SPEC Stal Łańcut już w piątek przyjechała do Sędziszowa Małopolskiego z zamiarem zgarnięcia pełnej puli po ostatniej porażce w Lubaczowie i remisie przed własną publicznością z JKS-em. Lechia jest już praktycznie w piątej lidze, ale grając bez presji może sprawić swoim kibicom miłą niespodziankę.

Rozbity w poprzedniej kolejce Legion Pilzno podejmuje Stal II Rzeszów. Rzeszowianie to kolejna ekipa zagrożona spadkiem. Ostatnie ich wyniki to remis w małych derbach z Resovią II i dwa zwycięstwa, co znaczy, że forma zwyżkuje, a to dobry prognostyk przed decydującą fazą sezonu.

Polonia Przemyśl od siedmiu kolejek nie wygrała meczu, notując przez ten czas jeden remis. Głogovia Głogów Małopolski nie jest wymarzonym rywalem na przełamanie, tym bardziej, że sama musi szukać punktów, aby mieć spokojną końcówkę rundy wiosennej.

Zespół Igloopolu Dębica sprawdzi u siebie Błękitnych Ropczyce. Gospodarze rozgrywali w środę zaległy mecz z rezerwami Resovii, co będą chcieli wykorzystać rywale, którzy zaciekle bronią się przed spadkiem i na pewno są w stanie uzyskać w Dębicy korzystny rezultat.

Na trybunach mecz przyjaźni kibiców, ale na boisku walki z pewnością nie zabraknie. JKS Jarosław musi punktować w każdym spotkaniu, bo sytuacja w tabeli nie wygląda kolorowo. Ekoball Stal Sanok to jednak rewelacja wiosny, dodatkowo podrażniona przegraną w finale okręgowego Pucharu Polski z Karpatami Krosno, więc o jakąkolwiek zdobycz dla jarosławian może być ciężko.

Zawodnicy Pogoni-Sokoła Lubaczów mimo utraty pierwszego miejsca są dobrej myśli i wierzą, że to oni będą się niedługo cieszyć z awansu do 3. ligi. Żeby tak się stało, z Wisłokiem muszą sięgnąć po komplet „oczek” i czekać na potknięcie Cosmosu. Mogą też wygrywać większą różnicą bramek, żeby na koniec mieć lepszy bilans niż lider.

Najciekawszym meczem kolejki zapowiada się starcie Cosmosu Nowotaniec z Sokołem Kolbuszowa Dolna. Lider rozgrywek kontra rycerze wiosny. „Kosmici” czują na karku oddech głównych rywali i każde potknięcie może zostać przez nich bezlitośnie wykorzystane. Sokół na pewno łatwo skóry nie odda, co zresztą pokazywał we wcześniejszych kolejkach ligowych.

Na stadionie w Niechobrzu Izolator Boguchwała w roli gospodarza ugości Resovię II. Na neutralnym terenie spotkają się dwa zespoły, które nie zachwycają swoich kibiców w ostatnim czasie. To dobry moment na przełamanie dla jednych bądź drugich, bo zwycięstwa „Izolacji” z Koroną nie można w ten sposób traktować.

Na zakończenie weekendowych zmagań Sokół Kamień podejmie czerwoną latarnię rozgrywek Koronę Rzeszów. Gospodarze nie powinni mieć większych problemów z pokonaniem rywali, ale może młodzi rzeszowianie w końcu zainkasują pierwsze wiosenne punkty?