1 liga koszykarzy. Ważne zwycięstwo Miasta Szkła Krosno z Kotwicą Kołobrzeg [ZDJĘCIA]

Zatem Miasto Szkła powinno wygrać, żeby nie powiększać strat, z czego rzecz jasna wszyscy zdawali sobie sprawę. Najbardziej zawodnicy, wychodząc na parkiet wyjątkowo zdeterminowani i zmobilizowani, co widać było dosłownie od pierwszej sekundy meczu. W ogóle takiego startu gospodarze dawno nie mieli, prezentując się doskonale zarówno w obronie, jak i ataku.

Na dowód przytoczmy parę statystyk. Zaczęło się od szybkich, składnych akcji krośnian, po których Szymon Sobiech dwukrotnie pokazał efektowne wsady. Następnie Radosław Trubacz znakomicie odnalazł się pod koszem, zdobywając kolejne punkty. Później Myles Rasnick pewnie wykorzystał osobiste, a tuż po nim ponownie trafił Szymon Sobiech. Dodajmy od razu, że wszystko działo się przy zerowych stratach Miasta Szkła. Kotwica pudłowała od rzutów z bliska, przez osobiste, po próby za 3, nie mając szans zebrać piłek przy aktywności podkoszowej krośnian. Tak więc po niespełna 2. minutach gry wynik na tablicy wskazywał 10:0 dla krośnian.

Miejscowi do końca pierwszej kwarty dominowali na parkiecie, lecz w drugiej punktowy dystans zaczęli odrabiać goście. I tak na 9. sekund przed końcem drugiej odsłony Kotwica wyszła na prowadzenie 45:41. Znakomity finisz Miasta Szkła potwierdził odporność gospodarzy na chwilowe niepowodzenia. Na sekundę przed syreną, kończącą drugą kwartę i jednocześnie pierwszą połowę meczu, Michał Jankowski trafił z dystansu i dodatkowo przy rzucie faulował go rywal, dzięki czemu krośnianom zapisano 3 punkty, a ponadto przyznano rzut osobisty. Również skutecznie wykonany przez Jankowskiego, co sprawiło, że przed drugą połową zanotowano remis 45:45.

Obydwie ekipy szły równo praktycznie do samej końcówki spotkania. Oczywiście na kilka punktów przewagi wychodzili raz jedni, raz drudzy, lecz szybko, a nawet bardzo szybko wszystko wracało do równowagi. Spotkanie zaczęło się rozstrzygać mniej więcej od stanu 81:78 dla krośnian, czyli na 3 i pół minuty przed zakończeniem. Wówczas za 3 celnie rzucił Michał Jankowski, potem Hubert Łałak trafił wolne i wynik brzmiał 86:78, a do końca pozostawało nieco ponad 2 i pół minuty. 30. sekund później Trubacz zaimponował rzutem za 3 i było 89:82 dla Miasta Szkła. Dwa rzuty osobiste Rasnicka na kilkadziesiąt sekund przed zakończeniem i przewaga miejscowych 9-punktowa (93:84) przesądziły o losach potyczki.

Miasto Szkła: Stankowski 7, Rasnick 21 (1x3), Trubacz 10 (2x3), Wrona 7, Sobiech 13 oraz Jankowski 15 (3x3), Zagórski 22 (2x3), Griszczuk 0, Łałak 2. Trener Edmunds Valeiko.

Kotwica: Nelson 10 (1x3), Motylewski 11, Dzierżak 12 (1x3), Pieloch 10 (3x3), Ziółkowski 11 oraz Wydra 6 (2x3), Walda 4, Długosz 10. Trener Rafał Frank.

Widzów 700.