Heiro Rzeszów po dwóch wyjazdach z rzędu, z których przywiozło cztery punkty, ponownie zagrało we własnej hali i miało chrapkę na wygraną. Rzeszowianie musieli się jednak obejść smakiem, a trzeba przyznać, że trzy oczka były na wyciągnięcie ręki...
Buskowianka to beniaminek 1 ligi, ale w jego składzie nie brakuje zawodników ogranych nawet na poziomie polskiej ekstraklasy. Drużyna z województwa świętokrzyskiego już na początku sezonu udowodniła, że jest groźna dla każdego. Jej dorobek punktowy może nie imponował, ale wygrana w Komprachcicach, czy remis z Odrą Opole miały swoją wymowę.
W Rzeszowie to właśnie goście trafili jako pierwsi po strzale z rzutu wolnego. Taki obrót wydarzeń nie podłamał gospodarzy, którzy ruszyli do zdecydowanych ataków i w końcu dopięli swego. Przy golu na 1:1 dopisało im trochę szczęście, bo po strzale w słupek bramkarz gości interweniował na tyle niefortunnie, że piłka wpadła do jego bramki.
Chwilę później to Heiro było już na plusie, bo po sprytnie rozegranym rzucie wolnym trafił Paweł Hady. Druga połowa ponownie zaczęła się po myśli przyjezdnych, a tym razem to im dopisało szczęście, bo interweniujący Andrij Łuciw wpakował futbolówkę do własnej bramki.
Wszystko zaczynało się więc od nowa, ale w 30. minucie na prowadzeniu znów była miejscowa drużyna. Po szybkiej akcji Łukasz Krawczyk zagrał do Łukasza Skowrona, ten mając obok siebie dwóch rywali zdołał jednak oddać strzał i bramkarz przyjezdnych był bez szans. I na tę bramkę Buskowianka zdołała jednak odpowiedzieć, ale riposta „Dzików” była natychmiastowa, bo od gola na 3:3 nie minęła nawet minuta, a znów bliżej wygranej było Heiro. Ponownie w roli podającego wystąpił Krawczyk, a pewnym egzekutorem okazał się Skowron.
Wygrana Heiro wisiała w powietrzu, ale grający w końcówce z wycofanym bramkarzem goście zdołali wyrównać. Rzeszowianie mieli jeszcze idealną szansę na zadanie decydującego ciosu, ale na 10 sekund przed końcem przedłużonego rzutu karnego nie wykorzystał Paweł Hady.
- To już szósty niewykorzystany przedłużony karny w tym sezonie. Jesteśmy chyba taką jedyną ekipą w lidze - kręcił głową Łukasz Krawczyk.
Heiro Rzeszów - Buskowianka Busko Zdrój 4:4 (2:1)
Bramki dla Heiro: samobójcza 15, Hady 17, Skowron 30, 37.
Heiro: Kozak – Depta, Wdowik, Hady, Przybyło oraz Skowron, Krawczyk, Codello, Łuciw, Fedan, Starzewski, Zasadny. Trener Łukasz Krawczyk.
POPULARNE NA NOWINY24.PL/SPORT:
Jedenastka 12. kolejki 4 ligi [GALERIA]
Synowie byłych piłkarzy też grają [ZDJĘCIA]
Piłkarski weekend od 1 do 7 ligi [GOLE, SKRÓTY]
ZOBACZ TAKŻE - Łukasz Krawczyk: Na grę w 1 lidze trzeba 150 tysięcy [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]