1 liga będzie czerpać wzorce z angielskiej Championship. Do końca przyszłego sezonu wszystko odbywać się będzie na dotychczasowych zasadach.

Czy takie decyzje są rozczarowaniem dla klubów Nice 1 ligi? Te jeszcze jesienią wierzyły, że ekstraklasa zostanie powiększona, i to już od najbliższego sezonu! O tym w listopadzie na łamach Nowin opowiadał Bartłomiej Jaskot, dyrektor Stali Mielec. - Wszyscy w tej sprawie mówimy jednym głosem. Kluby Nice 1 ligi chcą poszerzenia ekstraklasy.

Baza przede wszystkim

Rzeczywistość okazała się jednak inna. Ekstraklasa nie będzie większa. Na taką decyzję miało wpływ kilka czynników. Chodziło przede wszystkim o to, że Nice 1 liga, mimo postępu w wielu dziedzinach, to jeśli chodzi o infrastrukturę stadionową, wciąż ma wiele do poprawy. Tutaj kłania się casus Sandecji Nowy Sącz, która wygrała 1 ligę, ale nie miała stadionu i swoje domowe mecze musi rozgrywać w gościach, w Niecieczy. Podnoszono więc głos, że jeżeli ekstraklasa zostanie powiększona, klubów z takimi problemami jak Sandecja będzie więcej.

Dlatego nie dość, że ekstraklasa pozostanie 16-zespołowa, to jeszcze na kluby, które wywalczą awans z Nice 1 ligi, nałożono kolejne obwarowania. Zgodnie z nowym regulaminem Sandecja, mimo że wygrała rozgrywki na zapleczu, nie dostałaby licencji na ekstraklasę. Tam występować będą mogły tylko kluby mające nowoczesny stadiony i… bazę treningową. Tak, bazę treningową, bo według nowych przepisów, każdy klub z ekstraklasy będzie musiał mieć podgrzewaną murawę na boisku treningowym. Mówiąc krótko - ekstraklasa ma być „ekstra” nie tylko z nazwy. Nie wystarczy osiągnąć wynik sportowy, by w niej zagrać. Baza też musi być na najwyższym poziomie.

- Ekstraklasa S.A. wysunęła takie argumenty, z którymi trudno polemizować. Każdy musiał odpowiedzieć sobie na pytanie: czy mamy w Polsce 18 klubów gotowych na tu i teraz do spełnienia wszystkich wymogów - szczerze przyznaje Bartłomiej Jaskot. - Wszystkie kluby Nice 1 ligi zdają sobie sprawę, że infrastrukturalnie mamy jeszcze sporo do zrobienia. Stąd takie decyzje, ale najważniejsze jest to, że kluby się z nimi zgadzają - dodaje.

Umiarkowane zadowolenie

Polski Związek Piłki Nożnej i Ekstraklasa S.A. starał się również wypracować rozwiązanie dla klubów Nice 1 ligi, które oczekiwały osiemnastozespołowej ekstraklasy. Postanowiono, że z najwyższego szczebla na zaplecze spadać będą trzy, a nie tak jak dotychczas dwa zespoły. Z kolei z Nice 1 ligi awansowałyby dwie drużyny, a o trzecie miejsce premiowane awansem odbywać się będą baraże wzorowane na angielskiej Championship.

Zespoły z miejsc 3-6 zagrałyby wewnętrzy play-off. Trzecia drużyna ma zagrać w półfinale z szóstą, a czwarta z piątą. Zwycięzcy spotkają się w finale. Rozgrywany ma być jeden mecz, w którym gospodarzem będzie zawsze zespół, który w sezonie zajmie wyższe miejsce.

-Dla nas najważniejsze jest, że władze ligi starały się znaleźć „złoty środek” i wysłuchały naszych argumentów. Trzy drużyny awansujące z Nice 1 ligi wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem - komentuje Jaskot.

Opisywane wyżej zmiany wejdą w życie od sezonu 2019/2020.

ZOBACZ TAKŻE - Hrabia w Koronie, czyli Zdzisław Napieracz bez tajemnic